Ku chwale bazylii
Bazylia w doniczce, bazylia suszona,
na pierwszym miejscu zawsze jest ona.
Czy do kotleta, czy do spaghetti,
bez opamiętania sypię jak konfetti,
I do pieczeni i do rosołu,
bazylia siada ze mną do stołu.
Wiara praojców i do mnie przenika-
a z niej taka to prawda wynika:
bazylia uchroni Cię przed złem wszelakim
i przed potworem -nie byle jakim.
Przed bazyliszkiem- wierzono w Rzymie,
i przed wężami- to z Libii płynie.
Bazylia azjatycka, bazylia eugenolowa,
i ta pospolita i ta „sklepowa”,
W każdej postaci, do każdego dania-
bez niej potrawa jest bez uznania!
/autor Agnieszka/